Autor Wiadomość
gilbert
PostWysłany: Pon 17:35, 28 Sie 2006    Temat postu:

Pyro napisał:
no cóż, życie... a tak właściwie co to ten burning wheel?


A widzisz... Odsyłam do wątku "Płonące koło".
Pyro
PostWysłany: Pon 12:42, 28 Sie 2006    Temat postu:

no cóż, życie... a tak właściwie co to ten burning wheel? Very Happy
gilbert
PostWysłany: Nie 22:05, 27 Sie 2006    Temat postu:

Pyro napisał:
Poprostu lubie mieć dobrze wydany, nie drukowany, ani nie kserowany podręcznik.


A kupisz mi w Polsce "Burning Wheel'a"? No dobra można nabyć przez Internet... że tam dolary, że ponad 150zł... że nikt nie kupuje i wydawcy nie wydają, że tłumaczom trzeba płacić... że to kupa zachodu i lepiej Salvatore wydać - smutne to życie Razz
Pyro
PostWysłany: Nie 20:37, 27 Sie 2006    Temat postu:

no co, ja bym nie podjoł nawet głupiej debaty? Wink

Kto jak kto, ale nie ja Wink

Ja tam tradycjonalistą jestem jeśli chodzi o podręczniki. Poprostu lubie mieć dobrze wydany, nie drukowany, ani nie kserowany podręcznik. Niestety podręczniki za tanie nie są, ale cuż... życie :/
gilbert
PostWysłany: Sob 11:20, 26 Sie 2006    Temat postu:

Pyro napisał:
a jak nic nie wydadzą, to każdy se zacznie robić własne dodatki, a to doprowadzi do... No, dziwnych rzeczy w systemach, prawda? :/


To się dzieje cały czas choćby z polskimi Kryształami Czasu, Wiedźminem czy moim ulubionym Earthdawnem. Prawda jest taka, że producenci zarabiają jedynie na masowo wydawanych podręcznikach do D&D (i to w Stanach) no i może jeszcze Portal cośtam wydusza z Neuroshimy i Monastyru. Z kopiowaniem tego nawet Polacy nie nadążą Razz Oczywiście zgadzam się, takie działanie nie wpływa korzystnie na koniunkturę oraz żywotność, ale spójrz na ceny nowego Warhammera i powiedz sam, kogo na to stać?

Ceny z kolei są powodowane popytem i tu zataczamy koło... Dochodzi jeszcze sprawa praw autorskich - poruszana coraz częściej przy prywatnych tłumaczeniach (kompletna pomyłka psów ogrodnika).
W ostatecznym rozrachunku jestem za kopiowaniem (i tłumaczeniem) nie wydawanych (i nie tłumaczonych) podręczników, a że zdaję sobie sprawę z konsekwencji kopiowania wszystkiego, rozgrzeszę się praktycznym wnioskiem braku zagrożenia dla wydawców popularnych systemów. Sam wolę dobrze zszyty, nawet drogi tomik od niszczącego wzrok skanu.

Cieszę się, że chociaż jeden użytkownik podjął temat na tym forum Wink Miło, że wróciłeś, zaczynałem się nudzić się Wink

PS. A co do Autorek... Nieboracy czy dodatek Codex Arcanus są dosyć udani Wink
Pyro
PostWysłany: Sob 10:23, 26 Sie 2006    Temat postu:

Niestety chbya zniszczy...

Jak każdy bedzie miał każdy podręcznik to producenci zbankrutują, a jak zbankrutują, to nic nie wydadzą, a jak nic nie wydadzą, to każdy se zacznie robić własne dodatki, a to doprowadzi do... No, dziwnych rzeczy w systemach, prawda? :/
gilbert
PostWysłany: Śro 11:11, 16 Sie 2006    Temat postu: podręczniki za darmo

13 czerwca serwis http://www.osloskop.net opublikował informację na temat inicjatywy kontrowersyjnego DMR na rzecz gier fabularnych. Organizacja skupuje oraz skanuje nie drukowane podręczniki (i nie tylko nie drukowane) i rozprowadzana je za pomocą p2p. Co myślicie o tym pomyśle? Ratuje systemy czy może raczej niszczy rynek?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group