|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gilbert
Skromny autor
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Wto 21:54, 31 Lip 2007 Temat postu: Widowisko |
|
|
Wracam do tematu z dawnych, dobrych czasów...
Co ostatnio oglądałeś, słuchałeś, przeżyłeś?
Napisz o tym, poleć, ostrzeż nas !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Og
Wpadacz mniejszościowy
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 15:19, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
"Stomp.The.Yard"
Polecam dla wszystkich miłośników tańca ulicznego, fabuła dosyć oklepana, ale warto zobaczyć ten film, chociażby dla układów tanecznych.
Ocena
5,5/6
Pozdrawiam Og, Hiroko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gilbert
Skromny autor
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Czw 18:44, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Więc teraz ja przechodzę do ataku:
Transformers Bay'a
Świetny reżyser, wspierał Spielberg; powstało rzemieślnicze cacuszko. Żaden artyzm. Nie pamiętam wprawdzie dialogów, ale za to roboty ożyły na moich oczach razem z zupełnie oskarowym montażem.
Nie nudziłem się, a to już 4 na start
4+
Pojutrze
Piękne efekty, naprawdę znakomite. I nawet szybko było. Tylko po kiego główny bohater zasuwał po swojego syna przez pół Stanów? Ale te efekty... pisałem, że były piękne?
2
Ja jestem zmartwychwstaniem
Wiecie co? Polubiłem Koterskiego. Niekonwencjonalna, mogę chyba powiedzieć, sztuka filmowa. Kilka razy sie zdziwiłem, kilka zaśmiałem, kilka rzeczy zrozumiałem i trafnością interpretacji postaci "Syna" zachwyciłem.
Bez wahania 4
Dzień Świra
U... to bolało. Tu Koterski sie nie popisał. Co takiego bolało? W sumie to samo co Zmartwychwstaniu i paru innych filmach - brak dynamiki. Moim skromnym zdaniem kolejny smutny film o smutnych Polakach w smutnym kraju, takich a nie innych nawyków. I co z tego, że kilka razy sie w tym odbiłem?
Chciałbym się jeszcze czegoś nauczyć. "Świr" dał tylko reprymendę.
Smutno mi było na tej komedii.
PS. I znowu ta "zupa pomidorowa" AAAA !!!!
2
Świadek Koronny
No masz Ci kurcze babo placek z czereśniami... Czereśnie pycha, ale ciasto przypalone. Pomysł super, intryga super, światek gangsterski super... tylko czemu znowu tak wolno!!!
Kolejna Polska produkcja o gangsterach, kolejna tylko przyzwoita.
Proponuję wysłać naszych montażystów do Hollywood na wakacje jednak...
tylko 3
Volkodav
Hmmm... ten rosyjski film był bez wątpienia wyjątkowy. Rzadko zdarzało mi sie usypiać na filmach. Na tym mi się zdarzyło. Do teraz nie rozumiem motywacji głównego bohatera. Nic mnie tam nie zdziwiło, za to wybitnie obrzydziły sceny okrwawionych w walce zwłok. Kostiumy? !!! Aspekt czyniący z tego filmu komedię. Świeżość? Niczym kolejna zapowiedź rozpadu koalicji. Nie podobało mi sie w tym filmie definitywnie nic. Nawet aktorki.
1 szkoda pieniędzy.
Testosteron
No dobra, tu też akcja siada po 40 minutach... Ale za to jakich czterdziestu! Chyba lepiej zrobiony film polski. I pośmiałem sie i mądrość ludową dostrzegłem. Bohaterowie nietuzinkowi, oprawa lekka, acz nie banalna. Jestem zdecydowanie na tak!
Dla mężczyzn od lat 13
4
Job
Ambitnie się zapowiadało, po polsku skończyło. No zgadnijcie jak? Tak!! Akcja finezyjnie siadła Ale kilka żartów udanych. No i wreszcie miałem ochotę uśmiechnąć sie z jakiejś polskiej wady, a nie tylko płakać (co oczywiście nie znaczy, że Polakom takie filmy sie nie udają. Wręcz przeciwnie ("Plac Zbawiciela", mimo iż dołujący dostaje u mnie 5).
Nic to,
Job był na 3. No może nawet z + za naukę jazdy blondynki
W podsumowaniu chciałbym zwrócić uwagę na bardzo przyzwoity poziom aktorstwa we wszystkich polskich produkcjach (w obcym Transformersie i Wilczarzu ten element był zdecydowanie gorszy). To ciekawe, że mamy znakomitych artystów, a brakuje nam rzemieślników kina. Taka mała refleksyjka.
Jestem ciekaw dyskusji i Waszych doświadczeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Og
Wpadacz mniejszościowy
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 16:47, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
TROPICIEL
Film, który mnie zawiódł, a można by z niego zrobić niezłe cacko. Mało sie tam dzieje, prosty i oczywisty. Baba dostała z całej siły (wielkliego wikinga) korbaczem w morde i nic jej sie nie stało.
Ocena 2/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gilbert
Skromny autor
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Nie 3:34, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bezmiar sprawiedliwości
Obraz poruszający, pomysłowo wykonany. Wymiar sprawiedliwości w dobrej obsadzie. Autentyczne fotki kryminalne. Za odwagę oraz aktualność refleksji:
4 "Wszyscy biegli to kurwy..."
Aviator
Opowieść o kimś, kogo w LA nazywają "Hero bigger than life". Historia znakomita, tempo narracji kapitalne. Właściwie film zamyka dopiero finałowa scena rozwiewając ostatnie wątpliwości. Każda sekunda filmu jest niezbędna do zbudowania czegoś, co w ostatnim momencie powoduje katharsis. Brak tu dłużyzn, oczywistości. Zrobione świetnie. Nie mam po prostu zastrzeżeń.
Życzę sobie w kinie więcej tyluwymiarowych postaci, pozbawionych scenicznego fałszu i sztampy, co protagonista w Aviatorze...
Drugi film w moim życiu, który otrzymuje ode mnie 5 - za niebanalność, kunszt i artyzm.
Polecam gorąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gilbert
Skromny autor
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Nie 23:29, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
In the land of women
Film taki trochę ambiwalentny... Chwilami błyskotliwy, chwilami nużący. Bardzo podobała mi sie postać babuni, troszkę mniej pozostałych blondynek. Pewnie posądzicie mnie o sądy niekonstruktywne, jednak nie widzę powodu, aby zdobyć się na obiektywizm.
3
The Premonition
W tym przypadku warto na chwilę przystanąć. Film jest naprawdę przyzwoity, patrząc na niego z każdej strony. Dobrze zagrana opowieść o tym, o co warto w życiu warto walczyć. Wzruszyłem się. Poza tym na uwagę zasługuje sposób narracji. Przyznam, iż przez cały czas trwania seansu odczuwałem w żołądku punkt kulminacyjny.
Idźcie na to.
4
Blades of glory
Kolejna już progejowska produkcja z Miasta Aniołów. Za to plus. Kolejna rzecz chyba nawet w HD. Za to również gratulacje. Niestety w filmie tym osobiście wyszczególniłem kilka scen niechlubnie nominowanych do żelbetonowych malin:
- największy kinowy kicz 2007
- najbardziej żałosny pocałunek kina (między kobietą i mężczyzną)
- najobrzydliwsze wyjście z sytuacji (scena, w której protagonista konsumuje całą rolkę brudnego papieru toaletowego).
Faktycznie film jeży sie od szokujących pomysłów. W nowoczesnej komedii rzyga sie na scenę, ogląda taśmy przedstawiające "skalp od szyi" (co trenuje się potem na manekinach), a na końcu jakby nigdy nic odlatuje w powietrze.
Tekst tygodnia: po pokracznym pocałunku: "nigdy nie sądziłam, że ta historia jest tak romantyczna"
3+
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Bytek znikomy
Dołączył: 24 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:28, 24 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
-Rutli, tu lVIatt. Przepraszam, ze dzwonie do ciebie do domu.
-Nie ma problemu. Jak poszlo z Mallonem?
-Wycofaja oskarzenie.
-To wspaniale! Cudownie. Gratulacje!
-Dzieki, Rutli. Jestem teraz w BCM, ale nigdzie nie moge znalezc Sarah. Mialas od niej jakas wiadomosc?
-Tak. Dzwonila tuz przed moim wyjsciem, jakas godzine temu. Polozylam wiadomosc na biurku. Mowila, ze nie bedzie w nocy dyzurowac, zostanie w szpitalu do szostej i jedzie do domu. Sprawiala wrazenie zdenerwowanej.
-Na podstawie tego, co wiem, miala prawo. Dzieki, Ruth. Do zobaczenia jutro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|